Autor Wiadomość
Tenjo2
PostWysłany: Nie 3:30, 11 Mar 2007    Temat postu:

Carmen Electra Giving A Head And Taking A Load!
http://Carmen-Electra-Giving-A-Head-And-Taking-A-Load.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1151144
Grand
PostWysłany: Pon 17:11, 25 Wrz 2006    Temat postu:

Czwarta umiejętnośc przyda sie dla soldiera z mortatem, będzie lepiej wiedział gdzie wysyłać bombki. JEdnak w sparach Sw (bo tylko tak się gra)jest to praktycznie bezużyteczne, ponieważ chyba nikt niezdązy nastukac tyle expa przez parenaście minut.
Thx POzdro.
Fatum
PostWysłany: Nie 17:43, 24 Wrz 2006    Temat postu: Fire in the hole !!! :D Poradnik Field opsa:D

Field opsa można sklasyfikować jako automat do podawania amunicji i zsyłania nalotów. Jest on postacią, co tu dużo mówić, dość marginalną, ale zbyt często niedocenianą.

Każdy szanujący się team ma co najmniej jednego. Ale nie ze względu na siłę w bezpośrednich starciach - 1 karabin i granat nie robią zbyt wielkiego wrażenia, nawet biorąc pod uwagę niemal nieskończoną liczbę naboi Fielda. Dlaczego nieskończoną ?

I tu się kryje pierwsza ze zdolności Fielda - rozdawanie amunicji. Co prawda na początku nie robi to zbyt wielkiego wrażenia, jedna paczka amunicji (co daje 1 magazynek amunicji) zużywa 25% procent paska mocy, czyi można dać tylko 4. Jednak, jeśli przyswoisz sobie zwyczaj rzucania ich przy spawnie pod nogi kumpli, nawet się nie spostrzeżesz, kiedy zamiast normalnej paczki, będziesz rzucał podwójną, a pasek mocy maleje zaledwie o 15% przy rzucaniu. I tu już się zaczyna z górki.

Druga uiejętność Fielda to zsyłanie nalotów bombowych i wsparć artyleryjskich. Nalot bombowy zsyłamy rzucając flarę, z której wydobywa się - niestety, bardzo widoczny, dym (niebieski - Allies, czerwony - Axis). Przeciwnicy reagują na to odwrotem w tył i gwałtownym machaniem nóg, ale czołgi i ciężarówki nie. A jak się poszczęści, to i jakiegoś kolesia można zbombować.

Wsparcie artyleryjskie jest jednak na nich dużo skuteczniejsze. Polega ono na tym, że wyciągamy lornetkę, używamy jej i klikamy na interesującym obszarze. Ma to taką zaletę, że przeciwnik nie widzi tego i nie wie, gdzie spadnie kolejny pocisk. Zresztą, my też nie wiemy. A co robi przeciwnik, kiedy widzi właśnie taki nalot? Najczęściej się zatrzymuje, choć zdarzają się odważniacy, którzy próbują przebiec. To zaś zazwyczaj kończy się żółtym mignięciem na napisie XP. A co się dzieje, kiedy mamy drugi poziom "pocisków"? Naloty zużywają zamiast całego paska mocy 3/4. Oznacza to, że można wezwać kolejne wsparcie artyleryjskie, zanim pierwsze się skończy.

Ale to jeszcze nic, najlepszy jest dopiero trzeci poziom. Dowództwo zaczyna nam ufać i zamiast 1 bombowca wysyła 2, a wsparcie trwa dwa razy dłużej. o to oznacza dla wrogich czołgów chyba nie warto nawet wspominać.

A teraz ostatni, czyli czwarty poziom. I tu twórcom się chyba ukazał problem - co można tu wepchnąć? Wymyślili coś zupełnie nieoczekiwanego. Otóż Field może... rozpoznawać wrogów i przesyłać położenie na Command Map. A jak rozpoznaje? Kiedy nie mamy tej umiejętności, to po prostu widzimy przed sobą żołnierza - bez żadnego napisu. Tu się to zmienia i widać stosowne "Disguised enemy". A na Command Map ten osobnik jest zaznaczony kółeczkiem o kolorze oznaczającym przeciwnika dodatkowo w pomarańczowej obrączce. I jeszcze mała porada - warto powiadomić o tym team (V10, o ile się nie mylę).

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group